Gdy dziewiąta osoba poprosiła w autobusie o bilet do Kostkowa, pani kierowca nie wytrzymała i pyta:
- a co dzisiaj będzie w tym Kostkowie?
A my uśmiechnięci:
- wycieczka KTP "Bąbelki" :)
W Kostkowie najpierw trafiamy na dawny przystanek linii kolejowej nr 230: z Wejherowa przez Choczewo do Lęborka. Linia była uruchomiona w 1902, zelektryfikowana w 1985, zawieszona w 1992. W budynku stacyjnym jest mieszkanie prywatne, ale tory jeszcze leżą i czekają z nadzieją na reaktywację.
Niedaleko, na skwerku, jest pomnik papieża JPII i wielki kamień - wyraz uznania Kaszubów dla prezydenta Lecha Wałęsy, za jego wkład w odzyskanie suwerenności Polski i wyprowadzenie wojsk radzieckich z jej granic.
Podchodzimy na wzgórze, do kościoła pod wezwaniem św. Ottona z Bambergu, apostoła Pomorza Zachodniego. Kościół, wybudowany 90 lat temu, na niemieckich wówczas terenach, był siedzibą jedynej w okolicy parafii katolickiej. Po wojnie, przez prawie 30 lat, był tu proboszczem ksiądz Stanisław Galas, otoczony powszechnym szacunkiem i sympatią mieszkańców, aktualnie patron miejscowej szkoły oraz głównej ulicy Kostkowa, którą przed chwilą szliśmy.
Idziemy w las. Otacza nas bujna zieloność. Pod nogami trawa, jeszcze mokra po nocnym deszczu. Na ścieżce, w słońcu, wygrzewa się jaszczurka i padalec. Z pobliskich bagien dobiegają odgłosy żabiej orgii.
Wkrótce wychodzimy na łąki otaczające Chynowie, rozgrzane upałem, świeżo skoszone. Z daleka ogladamy pałac, pięknie odrestaurowany w ostatnich latach przez prywatnego właściciela. Odwiedzamy dawny cmentarz ewangelicki, a następnie obchodzimy rozległy pałacowy park brukowaną drogą, z której mamy ładne widoki.
Znów wchodzimy w las, na tereny dawnej wsi Bismarki, nietypowej, bo rozproszonej w postaci niewielkich osad leśnych. Mijamy jedną z tych osad: Łęczyn. Łagodnie nabieramy wysokości i wkrótce osiągamy najwyższe wzniesienie całej Wysoczyzny Żarnowieckiej: górę Wysoką 179 m npm. Tu robimy sjestę.
Dalej idziemy przez urokliwe zakątki Puszczy Wierzchucińskiej. Gdzieniegdzie leżą poukładane sterty gałęziówki, wyraźne nawiązanie do programu opałowego "chrust+". U zbiegu dróg, obok leśnego parkingu, znajdujemy tajemniczy pomnik, prawdopodobnie miejsce spoczynku ostatniego właściciela Bismarków (informacja z: Pomorskie Forum Eksploracyjne)
Wychodzimy na łąki Chmieleńca i rowerowym Szlakiem Pstrąga Tęczowego kierujemy się do stacji Bożepole Wielkie. Mamy chwilę czasu na sklep spożywczy i pogawędkę z lokalsem. Na koniec zaskakuje nas dłuuuugie dojście do stacji PKP, obchodzące szerokim łukiem budowę nowego węzła drogowego przy S6, ale szczęśliwie zdążamy na pociąg.
Mirka opracowała przebieg naszej trasy www.traseo.pl/trasa/na-wysoka-2/code/hdGOEgBB,
a Misia zanotowała ślad na mapy.cz/s/devatokaga, bardzo dziękuję :)