Bąbelki
Wycieczki
Cykliczne
Klubowe
|
Czarny szlak - cz3
Czapelsko - Matarnia
|
O wycieczce: data:
6 stycznia 2007, długość: 23km , liczba uczestników: 12 + 2 rowerzystów spotkanych na trasie, temperatura: 10, pogoda: pochmurno, chwilami słońce, prowadził: Darek Wenta
|
Trasa: Czapelsko - Łapino - Otomino - Kokoszki - Matarnia
|
Na zdjęciu od lewej stoją: Tomek(tdu), Małgosia, Konrad, Ela, Dana, Małgosia, Darek, Zosia, Ela, Lech, ania, Bartek
|
Cała grupa na mostku nad Radunią |
 |
Aby powiększyć zdjęcie kliknij na nim |
 |
Aby powiększyć mapkę kliknij na niej |
Po hucznych zabawach
sylwestrowych przyszedł czas na pierwszą w Nowym Roku sobotnią wycieczkę pieszą. Ruszamy PKS`em do Czapelska gdzie dołącza do nas Ania. Mijając znajdujący się w centrum Czapielska kościółek z XVIII w. asfaltem udajemy się dalej.
Mijamy jezioro Łapińskie i leśną drogą docieramy do miejscowości Łapino. Tam sklep. Dochodziła godzina 10-ta i ku naszemu zdumieniu
spostrzeglismy iż z drugiej strony budunku znajduję się ŚWIETLICA WIEJSKA, która powstała dzięki programom unijnym. Skorzystaliśmy
z zaproszenia Pani Gospodarz. Wypiliśmy gorścś herbatę, zjedliśmy kanapki i ruszliśmy dalej.
Mijamy zabudowania Łapina Dolnego. Podążamy wzdłuż jeszcze czynnej ale tylko dla ruchu towarowego linii kolejowej. Na drewnianym moście nad spokojną o tej porze rzekę Radunię wykonujemy wspólne zdjęcie.
Potem tylko las, las i las. Przy skrzyżowaniu ze szlakiem zielonym napotykamy się na niewielki niewypał który spowodował u niektórych wzrost adrenaliny. Robi sie coraz cieplej temperatura około 12C, słońce przebija się przez sosnowe drzewa, do tego zapach lasu ... typowe przedwiośnie a mamy styczeń.
Nad jeziorem Otomińskim robimy dłuższy postój dopijamy resztki kawy lub herbaty i wędrujemy dalej. Wędrując leśnymi duktami na wysokości
ulicy Kartuskiej spotykamy dwuosobową grupę rowerową w osobie: Staszka Rohde i Pinkiego. Po krótkiej wymianie doświadczeń i złożeniu sobie życzeń zostaje nam jeszcze tylko pare kilometrów.
Szlak lawiruje teraz przez nowe zabudowania Kokoszek, ostrożnie pokonujemy tory kolejowe i podążamy ku Matarni. Przy rozwidleniu szlaków podziwiamy lądujące co chwile nad naszymi głowami samoloty pasażerkie na pobliskie lotnisko w Rębiechowie. Stary kościół na Matarni oraz zabytkowy dwór będący własnością Markotu są ostatnimi naszymi mijanymi obiektami na drodze. Koło 15-ej następuje oficjalne zakończenie zakupów. Część z nas udaje się komunikacją miejską
do domów a reszta oddaje się szaleństwu ponoworocznej wyprzedaży w pobliskim centrum handlowym.
Darek Wenta
|
Taki ładny widoczek po drodze |
 |
Aby powiększyć zdjęcie kliknij na nim |
relacje ogladało już 875 osób
|
|
|
Najbliższe Wycieczki:
|
| 2025-04-05 XXI Rozpoczęcie Sezonu Rowerowego | | Gdańsk Matarnia – Gdańsk Smęgorzyno – Sulmin – Przyjaźń – Skrzeszewo – Michalin – Przywidz (nocleg) – Wiśnica – Buszkowy – Pręgowo – Lublewo Gdańskie – Otomin – Gdańsk Karczemki – Gdańsk Matarnia ~ 81 km |
| | 2025-04-12 Góra Markowca | | Reda Pieleszewo-Góra Markowca-Rumia Janowo ~ 18 km |
|
| |