Wycieczka miała dwa cele, zobaczyć pałac, dawny zamek, w Nowęcinie i obejść jezioro Sarbsko. Pogoda bardziej pasowała na plaże, ale daliśmy radę. Tym bardziej, że pierwsza cześć trasy przebiegała przez lasy na Mierzei Sarbskiej. Tuż przed Nowęcinem spotkaliśmy się z komandorem rajdu Asia i prezesem Danielem. Asię rozumiem, ale Daniel mógł wędrować :-)
Waldemar Jankowski