Sobotnia wycieczka cieszyła się sporą frekwencją. Trasa była łatwa, a że pogoda dopisała, wędrowało się wyjątkowo przyjemnie. Mając spory zapas czasu mogliśmy pozwolić sobie na spacerowe tempo i długie przerwy, takie było założenie wycieczki. W Sikorzynie zwiedziliśmy pieczołowicie odrestaurowany Dwór Wybickich. Wewnątrz podziwialiśmy umeblowanie z epoki .Właścicielowi udało się zebrać pokaźną kolekcję przedmiotów codziennego użytku. Cieszył oko zwłaszcza piękny piec kaflowy, znajdujący się w „pokoju muzycznym”. Część z nas wybrała coś dla podniebienia, w herbaciarni można wypić kawę czy herbatę. Kaszuby to przede wszystkim jeziora. Na trasie podziwialiśmy trzy jeziora, z których jedno było wyjątkowo ciekawe. Jezioro Zarośnięte, bo o nim mowa, jest wyjątkowo urokliwym. Przyjemnie było poleniuchować nad brzegiem w cieple wrześniowego słońca . Znaleźliśmy również źródełko, które zasila wody jeziorka. Dalej trasa wiodła wzdłuż brzegu Jez. Dąbrowskiego. I tak dotarliśmy do miejsca z którego zaczynaliśmy, czyli na stację Gołubie Kaszubskie.