Głównym bohaterem pierwszego etapu rajdu był gen. Józef Haller. Rozpoczęliśmy od jego pomnika przy puckim porcie, potem odwiedziliśmy miejsca gdzie 10 i 11 lutego 1920 roku dokonał zaślubin Polski z morzem, by zakończyć w Hallerówce. Józef Haller spędzał w niej wakacje letnie, gdzie równie często zapraszano na wypoczynek harcerzy oraz członków innych organizacji młodzieżowych. O generale większość z nas słyszała, lecz gdyby spytać co takiego uczynił dla nas, to chyba niewielu potrafiłoby opowiedzieć coś więcej. Był dowódca Błękitnej Armii, która została tak nazwana od koloru jej mundurów. Dowodzone przez gen. Józefa Hallera oddziały liczyły 70 tys. Gdy przybyły do kraju, były najlepiej wyszkoloną i uzbrojoną częścią rodzącego się Wojska Polskiego. W 1920 roku jako dowódca Frontu Pomorskiego przejmował z rąk Niemców Pomorze przyznane Polsce na mocy ustaleń Traktatu Wersalskiego, a w czasie Bitwy Warszawskiej był dowódcą Frontu Północnego.
Trasa wycieczki biegła drogą rowerową, więc nie groziły nam błota i śniegi. Pogoda też była dla nas życzliwa. Pierwsza część trasy pokonaliśmy w ekspresowym tempie, rezygnując z obejrzenia pomnika polskich lotników. Celem był kościół w Swarzewie, który dzięki staraniom Ani został dla nas otwarty. Potem już nigdzie nie musieliśmy się śpieszyć. Obejrzeliśmy panoramę Władysławowa z wieży Domu Rybaka, zwiedziliśmy Hallerówkę, odpoczęliśmy w małym bistro i odjechaliśmy do naszych domów.
Waldemar Jankowski
