zapomniałeś hasła?
www.babelki.pl
bableki.pl pttk.pl
www.babelki.pl
Bąbelki

Wycieczki
relacje

Cykliczne

Klubowe



Wyprawa z Gandalfem – XXVI. Beskidy Zachodnie

dane: trasa: podsumowanie:
data: 2015-09-25
koniec: 2015-10-04
prowadzący:
Waldemar Jankowski
Myślenice – Skomielna Czarna – Sucha Beskidzka – Wielka Puszcza – Czernichów – Żywiec – Szczyrk – Ustroń – Cieszyndługość: 212 km
uczestników: 7

 

Tegoroczna jesienna „Wyprawa z Gandalfem” zawiodła nas do Beskidu Makowskiego, Małego i Śląskiego. Wędrówkę rozpoczęliśmy w uroczym miasteczku Myślenice, niestety „ zapłakanym deszczem”. Taka też pogoda towarzyszyła nam przez cały dzień nie tylko utrudniając wędrówkę, ale też zasnuwając mgłami widoki z wierzchołków zdobytych tego dnia szczytów : Babicy – 727 m i Koskowej Góry – 874 m. Przemoczeni i zmarznięci po 27 km dotarliśmy do wsi Skomielna Czarna, a tam czekał na nas ciepły kąt i gorący rosół. Niedzielny poranek przywitał nas co prawda chłodem, ale już nie podało. Na szlaku buty ślizgały się w błocie i na mokrej trawie, ale dla nas wytrawnych wędrowców to żadna przeszkoda i w końcu dochodzimy do najwyższego miejsca zaplanowanego na ten dzień – Polany Gronie – 809 m. Humory dopisują, bo górskie słońce przypomniało sobie o nas i już do końca wyprawy świeciło nad głowami i ukazywało przepiękne i dalekie panoramy okolicznych gór. Ten dzień zakończyliśmy w Suchej Beskidzkiej zwiedzając renesansowy zamek nazywany często „Małym Wawelem” . Od poniedziałku wkraczamy na teren Beskidu Małego co nie oznacza wcale mniejszych szczytów. Kamieniste szlaki , które teraz pokonujemy przez najbliższe dni wiją się malowniczo wśród lasów, rozległych polan, głębokich wąwozów, to pnąc się stromo pod górę to opadając w dół. Zaliczamy kolejne szczyty na trasie : Lipską Górę- 631m, Żurawicę-733m i Łamaną Skałę- 929m z jej niesamowitym „Rezerwatem Madohora” , który chroni naturalny, górnoreglowy bór świerkowy. Porządnie daje się nam we znaki szlak na Hrobaczą Łąkę – 828 m i Czupel - 933m, ale tym większa satysfakcja, gdy po męczącej wspinaczce staje się na szczycie i w nagrodę czekają piękne widoki.
„Bo każdy z nas wędrować lubi
I każdy z nas już tym się chlubi
Że na swych nogach szlak przeciera
I na szczyty gór szczęśliwy dociera
Jednej podróżniczce tylko się nie chciało
I często na „stopa” podwoziła ciało.”

W Łodygowicach nasza 6-cio osobowa grupa wędrowców obchodzi na stacji małą uroczystość – Jarek jest kolejną osobą, która po przekroczeniu 500 km na wyprawach z Gandalfem otrzymuje specjalną odznakę „gandalfową”. Witaj w drużynie Jarku.
Środa to dla nas dzień muzealny ponieważ zwiedzamy z samego rana Muzeum Historyczne w Bielsku Białej mieszczące się w dawniejszym Zamku Książąt Sułkowskich i w Żywcu Muzeum Miejskie ulokowane w Starym Zamku, stanowiącym, część dużego kompleksu pałacowo-parkowego.
„Kultury na wyprawie tez łyknąć potrzeba
A potem znów wędrować na szlakach pod nieba.
Ale nogi w traperach odwykły od podłogi
Skończyło to się upadkiem dla jednej niebogi.”

1 października rozpoczynamy wędrówkę po Beskidzie Śląskim. Czekają tu na nas najwyższe szczyty na tej wyprawie: Skrzyczne – 1257m, Klimczok – 1117m, Kotarz – 974m i Grabowa – 907m. Na każdym szczycie chwila odpoczynku, napawanie oczu rozległymi pięknymi panoramami , które uwieczniamy aparatami i satysfakcja z pokonania własnych słabości i dotarcia do celu.
Wielkie wspinaczki czekają nas też następnego dnia. Najpierw Trzy Kopce Wiślańskie – 810m, potem rozległa góra Orłowa – 813m i deser na koniec - lesista góra Wielka Czantoria – 995m, która dominuje nad osiedlami Ustronia. Czerwony szlak wiodący na szczyt skrajem lasu porządnie daje się nam we znaki, ale pokonujemy go w ciągu godziny, by potem rozkoszować się widokami z wierzchołka.
„Wielka Czantoria zachęca do wspinania
Kto lubi wygody także do wjechania
Prawdziwi wędrowcy czerwień wybierają
I po stromym szlaku tą górę zdobywają.”

Tego dnia czeka nas jeszcze zejście malowniczym szlakiem do Małej Czantorii – 886m. Słońce pomału zachodzi i czas zakończyć wędrówkę. Ostatni dzień naszej wyprawy to już Pogórze Śląskie z jej Górą Jasieniową – 521m ukrytą w lesie, a to oznacza koniec wędrówek po szlakach górskich. Teraz wyjazd do Pszczyny, by obejrzeć Muzeum Zamkowe i jazda do Tych na jedną z największych tamtejszych atrakcji – Tyskie Browarium. Po 2 godzinach zwiedzania i poznawania historii obiektu i produkcji piwa czas na konsumpcję tego złocistego napoju w stylowym pubie.
Pokrzepieni wracamy na dworzec. Pociąg, który zabiera nas do Trójmiasta kończy tą wspaniałą wyprawę, podczas której poznaliśmy kolejny kawałek naszego kraju. Dzięki Gandalfowi przemierzyliśmy w sumie 212 km i zdobyliśmy 266 punktów GOT.

Danka Kobylarz

 

 




BOYLABS
do góry

Klub Turystów Pieszych Bąbelki powstał w 1959 roku i działa przy Gdańskim Oddziale PTTK
ul. Długa 45, 80-827 Gdańsk
e-mail: Bąbelki

© 1959-2015 KTP Bąbelki