Sobótkowy Spływ Kajakowy
Rzecz ujmując statystycznie ;)
W spływie udział wzięło 11 osób i 1 pies płynących 6 kajakami, w tym 5 kobiet i 6 mężczyzn z czego 2 panny i 2 kawalerów.
W Noc Świętojańską na wody Jeziora Dybrzyk rzucone zostały 2 wianki z czego 1 wyłowiła kobieta.
Zapłonęły 2 ogniska podczas 3 namiotowych noclegów. Usmażono stado kiełbas, raczono się bursztynowym napojem w ilościach słusznych, poświęcając na to bliżej nieokreśloną ilość „piwoczasów”.
Spadła na nas niepoliczalna ilość deszczu, wiatru i słońca. Zachwyciły podobne ilości ptasich głosów, mijanych widoków oraz najkrótsza noc w roku.
Łącznie pokonaliśmy 60km płynąc dwiema rzekami (Zbrzycą i Brdą), przepływając przez 14 jezior w tym 1 z ekstremalnym wiatrem i bocznymi falami oraz 1 zalew.
Nikt się nie skąpał, nie było też strat w sprzęcie i ludziach poza pęcherzami gorliwości wioślarskiej na dłoniach nowicjusza.
Młody adept sztuki wioślarskiej przeszedł chrzest wiosłem wymierzony przez pozostałych 10 spływowiczów skwitowany uśmiechem oraz uściskiem dłoni komandora spływu.
Wszystkie 11 osób wyraziło chęć i potrzebę kontynuowania klubowej tradycji spływowej. Zatem, do zobaczenia wkrótce.
Komandor spływu Tybot