Bąbelki
Wycieczki
Cykliczne
Klubowe
|
Czarny szlak Zagórskiej Strugi II
Rumia - Wiczlino Niemotowo
Czarny szlak Zagórskiej Strugi - II etap
|
O wycieczce: data: 21 sierpnia 2005, cała trasa: 22km, liczba uczestników: 17, pogoda: upał, ale w lesie całkiem przyjemnie, prowadził: Darek Wenta |
Trasa wycieczki: Rumia PKP - Stara Piła - Piekiełko - Koleczkowski Młyn - Gdynia Wiczlino Niemotowo |
Na trasę wyruszyło 17 osób:
Ewa, Marian, Mirka, Małgorzata, Ula, Lucyna, Darek, Piotr, Bożena, Basia, Czarek, Irena kucają: Mariusz, Wiesia trzymająca na kolanach małą, napotkaną na trasie turystkę, której ojciec zrobił nam to zdjęcie, Marcin, Halina, Sławek |
Aby powiększyć zdjęcie, kliknij na nim |
|
W słoneczny niedzielny poranek, po dotarciu kolejką SKM do Rumi zaczęliśmy kolejny, II etap czarnego szlaku. Siedemnastoosobowa ekipa swoje pierwsze kroki skierowała ku górze Markowca, gdzie tydzień wcześniej skończyliśmy dosyć trudny technicznie odcinek. Idąc cały czas szlakiem minęliśmy zabudowania starego młyna leżącego nad bohaterką naszego szlaku czyli Zagórską Strugą. Podążając doliną mijamy dzielnicę Szmelta. Wspinamy się pod pierwsze i nie jedyne wzniesienie Wysoczyzny Gdańskiej.
Temperatura powietrza rosła, a duży kompleks leśny, znany jako lasy Chylońsko-Wejherowskie, dawał nam dużo chłodu i orzeźwienia. Po około godzinnym marszu zrobiliśmy pierwszy przystanek. Po konsumpcji kanapek i innych dobrodziejstw ruszyliśmy dalej. Brukowaną drogą wijącą się tak, jak wije się Zagórska Struga doszliśmy do Starej Piły. Następnie spotykamy czerwony wejherowski szlak, robimy pamiątkowe zdjęcie i przez zagajniki, skrajem lasu docieramy do zabudowań Koleczkowa. Stąd już tylko około 4 km.
Po przekroczeniu szosy łączącej Gdynię Chylonię z Koleczkowem idziemy po dość skomplikowanej marszrucie prowadzącej przez las. Korzystając z wolnej chwili do odjazdu autobusu, na niewielkiej polanie w okolicy Wielkiej Roli robimy ostatni odpoczynek.
Drugi etap był jak do tej pory najbardziej malowniczym odcinkiem czarnego szlaku, wzdłuż którego na blisko jednej piątej jego biegu płynie wspomniana wyżej rzeczka, będąca źródłem nazwy szlaku. Wróciliśmy bogatsi o niezapomniane widoki oraz o... grzyby. :)
DW
|
|
Autorzy zdjęć: Bożena Yates, Piotr Kijanka, Dariusz Wenta, Cezary Borowik
relacje ogladało już 2676 osób
| |